środa, 20 kwietnia 2011

Wygrane candy :))))

Jakiś czas temu wzięłam udział w candy u Kajjki, autorki bloga Świecidełka ręcznie czynione :) No i jak się domyślacie... wygrałam!!! To moje pierwsze wygrane candy, więc oszalałam z radości :D

Kajjka nazwała konkurs "MINI CANDY". Ale wcale nie okazało się takie mini :P Otóż gdy niecierpliwie oczekiwałam na listonoszkę i paczuszka nie nadchodziła, dostałam od Kajjki maila.
Napisała: "jak popatrzyłam na te malutkie rozgwiazdki, to nijak nie mogłam ich puścić w drogę samotnych i musiałam koniecznie dorobić im jakieś towarzystwo". Nie przypuszczałam jednak, że to będzie tak liczne towarzystwo!
Ja to mam szczęscie, nie da się ukryć :) Same zobaczcie co dostałam...

To miała być pierwotna nagroda - śliczne rozgwiazdki. Będą mi pasować do sukienek :)

A teraz - towarzystwo, jakie przyszło razem z nimi:

Przecudna, trzykolorowa serweta! Pójdzie w tym roku ze mną do święcenia, mam właśnie taki okrąglutki koszyczek, więc będzie pasować idealnie!

Komplecik koralikowy - szałowy :)  Kajjka, nie wiem skąd wiedziałaś, że zielony to mój drugi (obok pomarańczowego) ulubiony kolor!


Nawet czekolada okazała się niezwykła, bo z agrestem i czarnym bzem, nigdy takiej nie jadłam :) No i nie zapominajmy o kawci ;)
I nie dajcie się nabrać, wśród stokrotek ukryłam kolczyki :P

Kajju, sprawiłaś mi ogromną radość!
I bardzo, bardzo dziękuję :)

P.S. Całe szczęscie, Kajjka napomknęła, że całkiem sodobało jej się robienie candy, więc i Wy macie szansę na takie cuda w przyszłości :)




2 komentarze:

  1. Najbardziej się cieszę, że Ty się cieszysz, i to właśnie jest najlepsze w tych blogowych zabawach, pozdrawiam światercznie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ekstra cukieraski! Gratulacje i serdeczne pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń

Lubię Wasze komentarze, wciąż o kometarzach marzę ;)